Nie wylewaj, lecz wykorzystaj do odżywienia paproci. W mig zacznie wypuszczać nowe pędy

Paproć i inne rośliny doniczkowe pod koniec zimy mają naprawdę ciężko. Są zmęczone ciągłym deficytem naturalnego światła, suchym powietrzem spowodowanym przez centralne ogrzewanie oraz brakiem zimowego nawożenia (gdy rośliny przechodzą w stan spoczynku – wstrzymujemy odżywianie roślin doniczkowych). Jednocześnie nasze roślinki aż wyrywają się, by znów rozpocząć sezon wegetacyjny. Tylko czekają na impuls. Takim impulsem oprócz wyżej temperatury i większej ilości naturalnego światła (a może nawet i słońca) będzie odżywka, która zadziała jak turbodoładowanie i skłoni je do wznowienia wegetacji i wypuszczania nowych pędów.

Odżywka, która pobudzi paprotkę do wypuszczania nowych pędów

Pod koniec okresu zimowego naturalne nawozy sprawdzają się szczególnie. Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do nawozów kupnych są ekologiczne i delikatne, a jednocześnie skuteczne. Wspomogą łagodnie rośliny, dodając im sił po ciężkiej zimie. W tym miejscu warto wspomnieć o jeszcze jednej ich zalecie – są zupełnie darmowe, a korzystanie z nich może być częścią filozofii życia w duchu zero waste. Robimy odżywki ze skórek owoców i warzyw, wykorzystujemy wodę po gotowaniu ziemniaków. Dziś jednak zajmiemy się wodą po gotowaniu ryżu, która znakomicie nadaje się do podlewania paproci i innych roślin doniczkowych u schyłku zimy. Możemy nią również zraszać ich części naziemne. Wodę po ugotowaniu ryżu można wykorzystać do pielęgnacji roślin. Nadaje się do podlewania, czasem wykorzystuje się ją także do spryskiwania nadziemnych organów roślinnych. Woda ryżowa jest bogata w minerały, takie jak potas, fosfor, magnez, cynk i żelazo, a także witaminy z grupy B, witaminę E i C. Składniki te wspomagają wzrost roślin, wzmacniają ich odporność i poprawiają kondycję gleby.

Jak przygotować domową odżywkę z wody po gotowaniu ryżu?

Przygotowanie domowej odżywki z wody ryżowej jest szalenie proste. Gotujemy ryż (brązowy, jaśminowy lub basmati) w nieosolonej wodzie. Torebkę z ryżem wyjmujemy po przewidzianym czasie, a wodę odstawiamy do wystygnięcia. Gdy wystygnie, rozcieńczamy ją w proporcji 1:1 z odstaną lub przegotowaną wodą. Jeśli mieszanka ma temperaturę pokojową, możemy nią podlać paproć i inne rośliny, nie tylko doniczkowe, lecz również ogrodowe. Nierozcieńczoną wodę ryżową możemy przechowywać w lodówce przez maksymalnie tydzień.

Odżywką z wody po gotowaniu ryżu nawozimy rośliny średnio raz na 2 tygodnie. Pamiętaj, że woda ryżowa absolutnie nie nadaje się do podlewania roślin, które preferują kwaśne podłoże, na przykład storczyków, azalii, hortensji, czy skrzydłokwiatów. Jest natomiast idealna do paproci, fikusów, pelargonii, begonii, anturium, bluszczu, grudnika i wielu innych.